Dr Dorota Frączek
07.05.2020
KAMIEŃ MILOWY W DIALOGU KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO Z ISLAMEM
Papież Franciszek osiągnął wielki sukces
w dialogu z Muzułmanami. Zastanawia mnie dlaczego tak mało się o tym mówi. Jeszcze
bardziej martwiące jest stanowisko współczesnych neomodernistów, którzy
twierdzą że podejmowanie przez Kościół Katolicki dialogu międzyreligijnego lub
ekumenicznego jest zdradą Kościoła Chrystusowego. Na poparcie swojej tezy
powołują się na encyklikę Piusa XI
MORTALIUM ANIMOS a szczególnie na słowa „Katolicy nie mogą żadnym paktowaniem pochwalić takich usiłowań,
ponieważ one polegają na błędnym zapatrywaniu, że wszystkie religie są mniej
lub więcej dobre i chwalebne, o ile, że one w równy sposób, chociaż w różnej
formie, ujawniają i wyrażają nasz przyrodzony zmysł, który nas pociąga do Boga
i do wiernego uznania Jego panowania. Wyznawcy tej idei nie tylko są w błędzie
i łudzą się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie
i wpadając krok po kroku w naturalizm i ateizm. Z tego jasno wynika, że od
religii przez Boga nam objawionej, odstępuje zupełnie ten, ktokolwiek podobne
idee i usiłowania popiera.” Niestety traktując słowa encykliki wybiórczo
popełniają błąd w jej rozumieniu. Papież Pius XI przestrzega przed synkretyzmem
chrześcijańskim a nawet miedzyreligijnym który przyświecał tak zwanym
spotkaniom ekumenicznym prowadzonym często przez niekatolików a nawet nie przez
chrześcijan. Celem tych spotkań nie był ani dialog ani ekumenizm o jakim
dzisiaj mówi się w Kościele.
Pierszym inicjatorem ekumenizmu i
dialogu z innymi religiami był Jan XXIII, który zapoczątkował SW II.
Kontynuatorem był papież Paweł VI a następnie kolejni papieże.
Sukces dokumentu zwanego Deklarację o ludzkim braterstwie dla pokoju
Podpisanego przez papieża Franciszka oraz wielkiego imana al.- Azhara
Papież
Franciszek gościł 4 lutego 2019 r. na międzyreligijnej konferencji w Abu Zabi.
Sptkanie to odbyło się w ramach pielgrzymki papieża do Emiratów Arabskich. Wraz
z szejkiem Ahmadem al-Tayyeb z
kairskiego Uniwersytetu al-Azhar podpisał wspólny "Dokument o ludzkim
braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia". Ma on stanowić duży
krok w relacjach pomiędzy chrześcijaństwem i islamem, jest też stanowczym
apelem do wspólnoty międzynarodowej.
Już na
samym początku da się zauważyć sukces papieża Franciszka, bowiem w pierszym
punkcie deklaracji widnieje zapis „W imię
Boga, który stworzył wszystkich ludzi równymi w prawach, obowiązkach i
godności, i który powołał ich, aby żyli razem jako bracia i siostry, by
napełniali ziemię i szerzyli na niej wartości dobroci, miłości i pokoju;”
Każdy
kto zna doktrynę Islamu wie że w islamie nie wszyscy są równi. Nie funkcjonuje
tam pojecie godności osoby ludzkiej bez względu na płeć, rasę, wyznanie itd.
Dla Muzułmanów bowiem ateiści lub wyznawcy innych religii, w tym również
chrześcijanie to ludzie gorszego sortu tzw, niegodni, nieiwierni. Dżihad to dla
bardzo wielu muzułmanów idąc myślą za Koranem święta wojna, która ma na celu
wymordowanie niewiernych. A zatem zabicie np. chrześcijanina według nich nie
jest grzechem. Tymczasem deklaracja mówi o równości wszystkich ludzi a zatem
jest to jak najbardziej ewangeliczne ujęcie.
Kolejną rzeczą na którą warto zwrócić uwagę to
uznaie praw kobiet. Czytamy w dokumencie
„- Istotnym
wymogiem jest uznanie prawa kobiet do edukacji i zatrudnienia oraz uznanie ich
wolności korzystania z własnych praw politycznych. Ponadto należy podjąć wysiłki,
aby uwolnić kobiety od presji historycznych i społecznych, które są sprzeczne z
zasadami ich wiary i godności. Konieczne jest również chronienie kobiet przed
wykorzystywaniem seksualnym oraz traktowaniem ich jako towarów lub przedmiotów
przyjemności czy zysków finansowych. W związku z tym należy położyć kres tym
nieludzkim i ordynarnym praktykom, które upokarzają godność kobiet. Należy
podjąć wysiłki na rzecz modyfikacji tych przepisów, które uniemożliwiają
kobietom pełne korzystanie z przysługujących im praw;”
Uznanie
równych praw kobiet przez przedstawicieli Islamu to kolejny sukces papieża
Franciszka. Jak wiemy w Islamie kobieta jest człowiekiem drugiej kategorii,
która pozbawiona wielu praw, obarczona jest wieloma obowiązkami. Równość
kobiety i mężczyzny to kolejna doktryna katolicka która znalazła się w
rzeczonym dokumencie.
Deklaracja również odnosi się do obrony
dzieci, które często wykorzystywane są w imię Islamu nie tylko do pracy ale i
do paktów małżeńskich. Szczególnie dotyczy to małych dziewczynek, często
kilkuletnich. W dokumencie czytamy: „- Ochrona podstawowych praw dzieci do
dorastania w środowisku rodzinnym, do otrzymania pożywienia, edukacji i
wsparcia, są obowiązkiem rodziny i społeczeństwa. Takie obowiązki muszą być
zagwarantowane i chronione, aby tych dóbr nie zabrakło ani nie odmówiono
żadnemu dziecku, w żadnej części świata. Należy potępić wszystkie praktyki,
które naruszają godność i prawa dzieci. Równie ważna jest czujność wobec
zagrożeń na jakie są narażone, szczególnie w świecie cyfrowym, i uznanie za
przestępstwo handlu ich niewinnością oraz wszelkie pogwałcenie ich młodości;”
Dokument w żadnej mierze nie buduje nowej
wspólnej religii jak to niektórzy usiłują zarzucać papieżowi Franciszkowi.
Żaden punkt deklaracji nawet na krok nie ustępuje głoszeniu Ewangelii. W wielu
miejscach jak choćby w tych przedstawionych wyżej, to właśnie Muzułmanie
przyjmują wizję chrześcijańskiej antropologii i teodycei
Jest to można powiedzieć kamień milowy
jaki udało się zrobić papieżowi Franciszkowi. Wielki sukces w ewangelizowaniu
braci muzułmanów.
Ponieważ wiele krytyki padło w
stronę tego dokumentu i Papieża Franciszka ze strony neomodernistów, pragnę
przypomnieć, że dialog jest podstawową formą ewangelizacji ludów. Tego nauczał
Chrystus i temu dał przykład rozmawiając z Samarytanami, którzy u Żydów byli w
pogardzie. Każdy więc kto uznaje dialog z innymi religiami za zdradę Kościoła
sam go zdradza ponieważ wynosi swoją godność ponad godność innych osób
(chociażby z uwagi na wyznanie)
#deklaracja braterstwa
#braterstwo
#papież Franciszek
#deklaracja braterstwa
#braterstwo
#papież Franciszek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz