Dr Dorota Frączek
Od jakiegoś
czasu dość mocno zaznaczają się spory dotyczące sposobów przyjmowania komunii świętej albo sprawowania mszy św.
Fakt że również w śród duchownych nie ma jednolitej opinii pogłębia tylko spory
wśród wiernych. Większość argumentów opiera się raczej na emocjach lub
indywidualnej wrażliwości z której chce się zrobić ogólną zasadę.
Postaram się w
trzech artykułach zarysować problem zarówno od strony historycznej jak i
dogmatycznej
I część. Postacie przyjmowania komunii świetej?
II część. Komunia na rękę czy do ust, na klęcząco czy na
stojąco?
III część. Masza trydencka czy posoborowa?
CZĘŚĆ I. KOMUNIA ŚWIĘTA- POD
JAKĄ POSTACIĄ?
Powszechnie przyjmuje
się komunię św. pod postacią chleba. Jednak niektóre osoby twierdzą że
przyjmując komunię tylko pod postacią chleba są „niedokrwione” Krwią Chrystusa.
Rozważmy zatem to zagadnienie.
O Eucharystii
Aby mówić o
komunii świętej trzeba najpierw powiedzieć słów kilka o samej Eucharystii.
Słowo Eucharystia (ευχαριστία) Łk 22,19; 1Kor
11, 24 oznacza dziękczynienie. Jednak samo to słowo nie oddaje całej jej
istoty. Być może dlatego już od samego
początku pojawiały się także inne nazwy takie jak; Wieczerza Pańska, Stół
Pański, Łamanie Chleba (np. Mt 14, 19; 15; 36; Mk 8, 6.19), Zgromadzenie
Eucharystyczne (1 Kor 11, 17-34) albo Pamiatka Męki i Zmartwychwstania Pana lub
Najświętsza Ofiara (Hbr 13, 15; 1P 2,5) oraz inne. Jestem zdania że Eucharystię
należy ująć prozopoicznie. Jedno jest pewne, jakkolwiek byśmy nie określili eucharystii
to jedno jest niezmienne a mianowicie to że pod względem materii w centrum
sprawowania Eucharystii znajduje się chleb i wino.
Warto zaznaczyć,
że bez wina lub chleba nie jest możliwe odprawienie mszy św. nawet w sytuacji
wyjątkowej. Kodeks Prawa Kanonicznego ka. 899 & 1. poucza „ Sprawowanie Eucharystii jest czynnością samego Chrystusa i Kościoła, w której Chrystus Pan, przez posługę kapłana, siebie samego, obecnego substancjalnie pod postaciami chleba i wina, składa w ofierze Bogu Ojcu, a wiernym - złączonym z Nim w Jego ofierze - daje się jako duchowy pokarm.”
W Eucharystii
zatem mamy co najmniej dwa istotne zagadnienie czyli Eucharystia jako Ofiara i
Eucharystia jako Obecność Chrystusa.
1.
Ofiara
W czasie Ostatniej Wieczerzy Chrystus wypowiada słowa; „BIERZCIE
I JEDZCIE Z TEGO WSZYSCY:TO JEST BOWIEM CIAŁO MOJE, KTÓRE ZA WAS
BĘDZIE WYDANE. [...]
BIERZCIE I PIJCIE Z NIEGO WSZYSCY: TO JEST BOWIEM KIELICH KRWI MOJEJ,
NOWEGO I WIECZNEGO PRZYMIERZA, KTÓRA ZA WAS I ZA WIELU BĘDZIE WYLANA
NA ODPUSZCZENIE GRZECHÓW. TO CZYŃCIE NA MOJĄ PAMIĄTKĘ” Każdy wie, że Jezus ofiarował siebie samego na Krzyżu i że tę ofiarę polecił czynić na swoją pamiątkę co czyni się właśnie poprzez sprawowanie Eucharystii. Choć Jezus mówi o wydaniu Ciała i Krwi to jednak nikt nie ma wątpliwości, że chodzi o całą Osobę Jezusa, który cały umiera na krzyżu a nie tylko Jego Ciało bądź Krew.
BIERZCIE I PIJCIE Z NIEGO WSZYSCY: TO JEST BOWIEM KIELICH KRWI MOJEJ,
NOWEGO I WIECZNEGO PRZYMIERZA, KTÓRA ZA WAS I ZA WIELU BĘDZIE WYLANA
NA ODPUSZCZENIE GRZECHÓW. TO CZYŃCIE NA MOJĄ PAMIĄTKĘ” Każdy wie, że Jezus ofiarował siebie samego na Krzyżu i że tę ofiarę polecił czynić na swoją pamiątkę co czyni się właśnie poprzez sprawowanie Eucharystii. Choć Jezus mówi o wydaniu Ciała i Krwi to jednak nikt nie ma wątpliwości, że chodzi o całą Osobę Jezusa, który cały umiera na krzyżu a nie tylko Jego Ciało bądź Krew.
Można
powiedzieć, że Ostatnia Wieczerza, która miała miejsce w czwartek, była
uobecnieniem Ofiary Krzyżowej Chrystusa, która miała miejsce w piątek. Czasowo
jakby się nie zgadza, ale ta pozorna rozbieżność jeszcze bardziej wzmacnia rozumienie
każdej dzisiejszej mszy świętej.
- Ofiara Krzyża wczoraj i dziś.
Jezus był w pełni
Bogiem i w pełni Człowiekiem. I to co robił miało wymiar boski i ludzki. Wymiar
boski jest ponadczasowy a wymiar ludzki jest historyczny. Każdy fizyk wie, że
pojęcie czasu jest względne nawet w świecie stworzonym, fizykalnym np.
Einstein. Dlatego to co w wymiarze
ludzkim miało swój czas (2000 lat temu ) i swoje miejsce (Golgota) to w
wymiarze Boskim czas nie jest linearny a zatem dwa punkty czasowe mogą spotkać
się równocześnie wczoraj i dzisiaj. Dlatego dzisiejsze sprawowanie Eucharystii
nie jest powtórzeniem tamtego historycznego zdarzenia, ponieważ ma swój czas i
swoje miejsce, ani nie jest tylko przypomnieniem, nie jest zwykłą pamiątką.
Jest uobecnieniem co oznacza że w innym czasie i winnym miejscu uobecnia się to
co już kiedyś było gdzieś indziej.
Pomocnym będzie pojęcie anamneza uobecniająca.
(Ponieważ w polskiej teologii zagadnienie to nie było rozwijane to polecam
swoją książkę „Tajemnica Krzyża” (Uobecnienie Ofiary Krzyżowej we mszy św. )
albo zagranicznego autora O. Camel (Na jego nauce opierają się wnioski Soboru Watykańskiego II) albo Piusa XII.)
Z takiego
rozumienia Eucharystii wypływa prawda o tym, że jest to sakrament. Sakrament
bowiem to taka rzeczywistość, która ma element widzialny i niewidzialny.
Eucharystia właśnie ma takie dwa elementy:
niewidzialną obecność Chrystusa oraz widzialną liturgię.
3. Obecność
Chociaż już wstępnie było na temat obecności, należało by
sprecyzować o jaką obecność nam chodzi ponieważ z różnym sposobem obecności
Chrystusa spotykamy się już w samym Piśmie Świętym
- Chrystus obecny jest tam gdzie dwaj lub trzej są
zgromadzeni w imię Jego
- obecny jest w modlitwie Kościoła
- obecny jest przez wiarę w indywidualnej relacji z Nim
- obecny jest przez swoją miłość
- obecny jest w Słowie Bożym
- w nauczaniu Kościoła
-w charyzmatach itd.
A
w jaki sposób obecny jest w Eucharystii? To jest szczególna obecność i poza
Eucharystią na Ziemi nigdzie nie jest w taki sposób obecny. Dzisiaj nie jest, ale
kiedyś był można powiedzieć. Każdy katolik wyznaje że Jezus Chrystus był w
pełni człowiekiem i w pełni Bogiem. Jedna Osoba ale dwie natury i to bez
pomieszania, inaczej mówiąc – unia hipostatyczna
(Sobór Chalcedoński). Wcielenie Jezusa nazywamy szczytem objawienia Bożego.
Można powiedzieć że Jezus jest takim Największym sakramentem ponieważ
niewidzialny Bóg objawił się poprzez widzialnego Człowieka.
Dokładnie
w taki sam sposób Chrystus obecny jest w Eucharystii. Jest on tam obecny
realnie i rzeczywiście i co najważniejsze, obecny jest nie tylko substancjalnie
a więc cieleśnie ale obecny jest jako Osoba a nawet więcej, obecny jest wraz z
całym dziełem stworzenia.
„Misteria
zbawcze Chrystusa są obecne w liturgii secundum modum substantiae”. Ujmując zagadnienie w ten sposób, terminy: en mysterio, in
sacramento oznaczają „w sposób sakramentalny”, a nie „w sakramencie” (Świerzawski, Dynamiczna
„pamiątka”, s. 70-71). Dotyczy
to zatem sposobu istnienia, a nie istnienia przestrzenno-czasowego. Nie
wyklucza to obiektywnego sposobu bycia materialnego, ale wiąże go z materią, a
nie z czasem. Jest jak gdyby dwupłaszczyznowy; historyczny i pozawymiarowy.
Obecność sakramentalną Casel pojmuje jako obecne formalnie misterium, jako
wydarzenie i akt. Sakrament nie aktualizuje się w nas, ale sam w sobie. Nie
jest hipostazą rzeczywistości, lecz samą rzeczywistością.
Wieczernik
Nikt nigdy nie miał wątpliwości, że słowa
Jezusa wypowiedziane w Wieczerniku są skierowane do Apostołów a za ich pośrednictwem
do wszystkich księży. A zatem kiedy Jezus zamienia chleb i wino w swoje ciało
krew mówi o sprawowaniu Eucharystii czyli o tym że kapłan winien sprawować
Eucharystię poprze konsekrację chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa i o spożywaniu
ich przez kapłana. Jezus nie mówi o sposobie przyjmowania komunii przez
wiernych lecz o sposobie sprawowania Eucharystii. Należy odróżnić Eucharystię
od samej komunii świętej. Nie jest ona Eucharystią tylko jej owocem. A zatem pod
postacią chleba obecny jest cały Jezus, cała Jego Osoba, Jego dzieło Zbawcze
wraz z Ofiarą Krzyża i zmartwychwstaniem a nie tylko jego ciało. Gdyby tak
było, słusznie by oskarżał Celsus w II w że chrześcijanie to kanibale. Nie ma zatem konieczności ani żadnej ujmy
na sakramencie przyjęcie go tylko pod postacią chleba. „ Pod każdą
postacią przyjmuje się w pełni całego Chrystusa oraz prawdziwy Sakrament.
– Nadto Sobór oświadcza, że chociaż, jak powiedzieliśmy wyżej, nasz Zbawiciel
przy Ostatniej Wieczerzy ustanowił i podał Apostołom ten Sakrament pod dwiema
postaciami, niemniej jednak trzeba uznać, że i pod jedną postacią przyjmuje się
w pełni całego Chrystusa i prawdziwy Sakrament. Dlatego, jeśli chodzi o owoc,
przyjmujący tylko jedną postać nie są pozbawieni żadnej łaski koniecznej im do
zbawienia [kan. 3].” (Sobór Trydencki ,
Dekret o Najświętszym Sakramencie. Rodz. III)
Sobór Trydencki
i Sobór Watykański II
Przytoczę obszerny fragment
Soboru Trydenckiego: „ Świeccy i
duchowni, którzy nie celebrują, nie są zobowiązani prawem Bożym do Komunii pod
dwiema postaciami. – Przeto
ten święty Sobór, pouczony przez Ducha Świętego, który jest Duchem „mądrości i
rozumu, Duchem rady i mocy” [por. Iz 11, 2], oraz idąc za sądem i zwyczajami
samego Kościoła, oświadcza i naucza, że świeccy i duchowni, jeśli nie
celebrują, żadnym prawem Bożym nie są zobowiązani do przyjmowania Sakramentu
Eucharystii pod dwiema postaciami, i że bez obrazy wiary wątpić nie można, iż
komunia pod jedną postacią wystarcza im do zbawienia.
Choć Chrystus Pan podczas Ostatniej Wieczerzy ustanowił czcigodny ten
Sakrament pod postacią chleba i wina i podał Apostołom [por. Mt 26,26n; Mk
14,22n; Łk 22,29n; 1 Kor 11,24n], jednak taki sposób ustanowienia i podania nie
zmierza do tego, by z ustanowienia Pańskiego wszyscy wierni byli zobowiązani do
przyjmowania obu postaci [kan. 1 i 2]. Również i z mowy podanej w rozdziale VI
św. Jana nie można słusznie wnioskować, że nakazana jest przez Pana Komunia pod
dwiema postaciami (kan. 3), jakkolwiek by ją rozumiano według różnych
interpretacji świętych Ojców i Doktorów. Bo ten sam, który powiedział:
„Jeślibyście nie pożywali ciała Syna człowieczego i nie pili krwi Jego, nie
będziecie mieć życia w sobie” [J 6, 53], powiedział też: „Kto spożywa ten
chleb, żyć będzie na wieki” [J 6, 51]. I Ten, co powiedział: „Kto spożywa ciało
moje i pije krew moją, posiada życie wieczne” [J 6, 54], powiedział także:
„Chleb, który ja dam, jest ciało moje za życie świata” [J 6, 51]. Wreszcie Ten,
który powiedział: „Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, przebywa we mnie a
ja w nim” [J 6, 56], powiedział również: „Kto spożywa ten chleb, żyć będzie na
wieki” [J 6, 58].” Sobór Trydencki ,
Dekret o Najświętszym Sakramencie. Rodz. I) Oraz Bardzo istotny rozdział II
tegoż samego dekretu.
„
Władza Kościoła nad udzielaniem Sakramentu Eucharystii. – Nadto Sobór oświadcza, że Kościół od
wieków posiadał tę władzę, żeby w udzielaniu sakramentów, z zachowaniem ich
istoty, mógł zawsze wprowadzać lub zmieniać to, co według różnorodności rzeczy,
czasów i miejsc uzna za odpowiednie czy to dla pożytku przyjmujących, czy też
dla uczczenia samych sakramentów. To już dość jasno, jak się zdaje, zaznaczył
Apostoł, mówiąc: „Niech o nas każdy człowiek myśli jak o sługach Chrystusa i
szafarzach tajemnic Bożych” [1 Kor 4, 1]. Że ząs tej władzy rzeczywiście
używał, to wiadomo nam nie tylko co do wielu innych rzeczy, a szczególnie co do
tego Sakramentu, gdyż po wydaniu niektórych przepisów dotyczących jego używania
mówi na końcu: „Inne rzeczy zarządzę, gdy przyjdę” [1 Kor 11, 34]. Stąd też
święta Matka nasza Kościół, uznając tę swoją władzę w sprawie udzielania
sakramentów, chociaż w początkach chrześcijaństwa komunikowano pod obiema
postaciami, jednak gdy z biegiem czasu zwyczaj tej w wielu miejscach uległ
zmianie, pochwala zwyczaj komunikowania pod jedną postacią i nadaje mu
charakter prawa, którego nie wolno ganić ani bez powagi Kościoła dowolnie zmieniać.”
Sobór Watykański II, przywrócił komunie pod
dwiema postaciami w wyjątkowych sytuacjach, które określa Kodeks Prawa
Kanonicznego . Sobór zaznacza jednak, że przywrócenie to nie ma na celu jakby uzupełnienia
materii komunii jakoby do pełnego jej wymiaru i co do obecności całego Jezusa
pod postacią chleba odwołuje się do Soboru Trydenckiego.
Paradoksalnie ci którzy nie uznają Soboru
Watykańskiego II a wszędzie powołują się na sobór Trydencki tak jakby było to jedyny
sobór w historii Kościoła Ci właśnie zarzucają że przyjmowanie komunii pod
jedną postacią nie jest pełne.
Jeśli zatem ktoś poucza, że pełne uczestnictwo
w Eucharystii jest tylko w tedy gdy przyjmuje się komunię koniecznie pod obiema
postaciami, Ci nie są wierni nauczaniu Kościoła.
#komunia pod postacia chleba i wina
#Dorota Frączek
”